Ładowanie

I Konkurs Modeli Kartonowych – Nowy Tomyśl

I Konkurs Modeli Kartonowych – Nowy Tomyśl

21.03.2015

I Konkurs Modeli Kartonowych O Puchar Burmistrza Nowego Tomyśla – 21.03.2015

Sobotni świt. Wyjeżdżamy do Nowego Tomyśla. Nie wiemy czego się spodziewać, konkurs nosi numer pierwszy. Jedziemy

Od Gniezna Andrzejowi nic nie pasuje. Jedziemy „nie tędy”, „za daleko” i w ogóle „coś jest nie tak”. Mi się wszystko zgadza z mapą, która mam w głowie, więc jestem uparty i zasuwamy. Od Poznania do Nowego Tomyśla wskakujemy na płatny odcinek autostrady i grzejemy aż miło. Miło kończy się przy zjeździe z autostrady, gdzie miła pani w budce wita nas słowami „Dzień dobry. Siedemnaście złotych”. Brrr.
Wjeżdżamy do Nowego Tomyśla. Dwa zakręty i jesteśmy na miejscu. Lokal ładny, wprawdzie jest parę schodów, ale drzwi są otwierane automatycznie, można mieć obie ręce zajęte. Nie ma problemu. Powitania, zgłoszenia, rozstawiania i jesteśmy wolni. Niestety w Nowym Tomyślu do obejrzenia jest tylko największy na świecie kosz z wikliny. Tak twierdzą miejscowi. Zamiejscowi znaleźli jeszcze ZOO, ale podobno krokodyla nie było, to nie poszliśmy.
Dziesiąta z minutami. Dzwoni Misza. Stoi w Grodzisku Wlkp. i nie jedzie. Jeszcze nie wie czemu. Najpierw konsternacja, co on robi w Grodzisku, ale kto zna Miszę, ten wie, że preferuje on niestandardowe rozwiązania komunikacyjne, więc skupiamy się na tym, jak go znaleźć. Wsiadamy w Opla i dzida. Faktycznie, stoi. Nie sam. Obok niego stoi śliczna dziewczyna w wieku około 25 lat i… próbuje mu naprawiać samochód… Jak się okazuje, miejscowa, która zatrzymała się sama z siebie i chciała pomóc, bo narzędzia to ona ma zawsze przy sobie a pojęcie też spore. Przeprowadzę się chyba do Grodziska…
Wespół w zespół i próbujemy coś uradzić. Objawy – zero prądu w akumulatorze. Obserwacje wstępna – klemy w stanie nie pozwalającym na przepływ przez nie czegokolwiek, o prądzie nie wspomniawszy. Czyścimy klemy, wymieniamy na nich śruby, które kręcą się bez jakiegokolwiek pożytku i oporu, wyciągamy kable rozruchowe i podłączamy seicento do mojego potwora (240 Ah). Efekt mizerny. Misza przypomina sobie, że te jego kable to są takie trochę nie bardzo. Użył innego słowa, ale dzieci to czytają. Po pół godzinie walki żona Miszy podejmuje męska decyzję i każe mu IŚĆ I KUPIĆ W KOŃCU NOWY AKUMULATOR! Ładna pani zawozi go do sklepu, oszczędzając mu chodzenia, po włożeniu nowego akumulatora silnik zapala na dotknięcie. Lampka ładowania się nie świeci, więc chyba wszystko gra… Jakże byliśmy naiwni… Ale o tym dalej.
Zapieprzamy do Nowego Tomyśla, dosłownie, Misza grzeje tak, że Audi A6 uciekają w popłochu i chowają się na poboczach. Zajeżdżamy na salę na pięć minut do końca przyjmowania modeli.
Przez ten czas najechało się ponad dwieście modeli. Dojechali ludzie, których już dawno nigdzie nie było widać – z Chojnowa, Goleniowa, czy z Porąbki. Z bliższych znajomych byli chłopaki z Kruszwicy, z Oleśnicy, z Chełmży, silna ekipa z Poznania (tak, Mikser był).
Odprawa sędziowska i do roboty. Trafiły mi się szynówki i gąsienicowe, czyli w gruncie rzeczy najwięcej i najgorsze, na szczęście nie na punkty, ale miejsca trzeba było określić wszystkie do końca (gąsienice senior – 25 modeli, tak dla przykładu). W międzyczasie na świetlicy zaczęli wydawać grochówkę. Pachniało. Sędziujemy. A tam pachnie. Kłócimy się o 13-14 miejsce. Pachnie tak, że aż skręca… Ale wreszcie skończyliśmy. Smakowało jeszcze lepiej, niż pachniało! Doprawiliśmy galartem w sześciu smakach, który tu z jakiegoś powodu nazywają „zimne nóżki” (właściwie, to ja doprawiłem, Andrzej pilnuje diety, jadł tylko drobiowy), popiliśmy kawką, przegryźliśmy ciasteczkiem i poszliśmy na taras wzmóc trawienie i czekać na wyniki.

Czekamy, czekamy, gadamy.dolewamy sobie kawki, gadamy, czekamy… Wyniki się trochę pośliznęły, ale w końcu są.

Bez wielkich zaskoczeń, wszystko zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami, błędów sędziowskich się nie dopatrzyłem. Zwłaszcza w szynówkach i gąsienicach było wyjątkowo starannie obsędziowane…

Z naszych zdobyczy:
Andrzej Kamiński za model ST44 pierwsze miejsce w klasie
Michał Szaforz za model nie pamiętam nazwy trzecie miejsce w klasie Science Fiction

Z nagród specjalnych:
Andrzej Kamiński za model Pt47 Puchar Burmistrza Nowego Tomyśla
Andrzej Kamiński za model Pt47 Nagroda Specjalna (puchar z wikliny) od Niezależnej Grupy Modelarskiej z Nowego Tomyśla

Ciekawostka – pierwsze miejsc e w klasyfikacji drużynowej zdobywa ekipa Combat Chełmża. Brawo! Większość punktów dla Combata ugrał Marcin Prokop – junior, zdolna bestia.

Pakujemy się. W tym czasie Andrzej udziela wywiadów dla miejscowych mediów. Spakowaliśmy się Andrzej nadal udziela wywiadów. Czekamy. Czekamy. Jeszcze czekamy. Andrzej kończy udzielanie wywiadów. Pakujemy Andrzeja, żegnamy się i startujemy. Misza prowadzi, bo wie, jak nie płacić tych siedemnastu złotych. Grzejemy. Dosłownie, mam problem za nim nadążyć. Śmigamy aż miło, na węźle Poznań Zachód wpadamy na A2 i… I stajemy. Misza zjeżdża na pobocze, wysiada z samochodu i kopie w drzwi… Już wszystko wiemy. Zero prądu. Jesteśmy na autostradzie w samym środku niczego. Jedyne wyjście – laweta… Dzwonimy do Macieja – nie zna nikogo. Dzwonimy do Jarka, za trzy minuty mamy telefon do laweciarza. Dzwonimy do laweciarza, za pięć minut mamy telefon do innego laweciarza. Misza dzwoni i dogaduje sprawę. W tym układzie z Andrzejem nie widzimy sensu stać tam razem z nimi, i tak nic nie jesteśmy w stanie pomóc, i…odjeżdżamy. Wyrzuty sumienia mamy do samego końca… Porzuciliśmy rannego kolegę. A może dało się dobić?.. Gdyby coś, to Misza z żoną ostatni raz byli widziani na 155-ym kilometrze trasy A2 w stronę Gniezna (między piątym a szóstym słupkiem, zaraz koło fabryki CAT-a, przy zjeździe z węzła Poznań Zachód).

Porzuciwszy kolegę grzejemy dalej. Andrzejowi znowu się droga nie zgadza. W końcu pod Gnieznem doznaje olśnienia, i przyznaje się. Cały czas myślał, że jesteśmy w Tarnowie Podgórnym… Taaa…

W Inowrocławiu jesteśmy parę minut po dwudziestej.

Wnioski:

  1. Do Nowego Tomyśla jeździć będziemy.
  2. Proszę przy mnie nie wymawiać frazy :”Ja sobie pojadę swoim”.

Share this content: