S18E12 Wigilijne Spotkanie 2022
Jeżeli zdarzy się jakieś wydarzenie. I to spodoba się uczestnikom wydarzenia i postanowią oni je powtórzyć to jeszcze nie. Ale jeżeli to również się im spodoba więc kolejny raz postanowią je powtórzyć. I to zaczyna się powtarzać regularnie to, to jest właśnie TRADYCJA.
Tradycją naszą stały się spotkania członków i sympatyków ISMR, ale tradycją w tej tradycji stały się uroczyste spotkania w ostatnim miesiącu roku – Spotkania Wigilijne.
W tym roku takie spotkanie odbyło się 10 grudnia. Na spotkania te zapraszamy kilku gości specjalnych i staramy się przemawiać do nich ludzkim głosem. Tym razem ludzkim głosem przemawialiśmy do Andrzeja „Flachy” Ligockiego i Pawła „Stakora” Okulskiego, którzy przybyli do nas ze wschodu. Do Andrzeja Ziobera, który przybył z zachodu, Krzysztofa Kunieca i Krzyśka „Kurta” Zabłockiego, którzy przybyli zza miedzy, a od północy przyjechał Bekon, a z nim Gabrysia z Tomkiem Bilikiewiczowie, oraz Krzysiek Balicki.
Ponieważ jest to wyjątkowe spotkanie to zadbaliśmy też o to aby na odświętnie zastawionych stołach znalazło się dwanaście potraw. A były to od ISMR:
1. Pierogi z kapustą i grzybami
2. Pierogi z serem
3. Pierogi z mięsem
4. Barszcz czerwony
Ruskich nie było, wiadomo dlaczego.
Natomiast od Gabrysi, Tomka i Bekona były:
5. Sałatka krabowa
6. Jabłecznik
Beata, ta od Piotra upiekła
7. Murzynki – 2 blachy
Pozostali uczestnicy dostarczyli:
8: Pierniki
9. Delicje
10. Makowiec
11. Pierniczki
12. Miętę w czekoladzie
Do puli trzeba by doliczyć karmę Bekona, którą jednak nikt poza nim nie był zainteresowany, Niemniej sam Bekon był gwiazdą wieczoru, dumnie machał ogonem i przechadzał się pomiędzy tłumem uczestników i z radością odbierał głaskanie, klepanie, drapanie i inne oznaki aprobaty.
Zapytacie o tradycyjne sianko ? Tak z tym, że nie sianko, a słoma i nie pod obrusem, a w bucie. Tak więc tradycji stało się zadość.
Takie spotkanie zmusiło też naszych kolegów, którzy rzadko na spotkanie przychodzili, aby w ten wyjątkowy dzień byli z nami. Cieszyliśmy się więc, że GEM oderwał się od kijków aby być z nami, że Artur, niestety sam, ale nie zawiódł, że Bydgoska ekipa stawiła się w komplecie w sile dwóch wozów.
Punkt kulminacyjny przewidziany był na godzinę 17:00 i dostawcy pierogów spełnili swoje zadanie. Jednak trzeba było nałożyć blokadę na nie, choć widać było w kącikach ust pojawiającą się ślinkę. Z minimalnym opóźnieniem pojawili się goście honorowi i wtedy zdjęta została blokada i miało być miło, miało być dostojnie ale nie dało się utrzymać w ryzach społeczeństwa. Najpierw powoli, najpierw ospale patrząc nawzajem spokojnie ruszyła maszyna wydawania, potem już szybciej i szybciej i gnało i gnało, że aż dopchać się aby na stół wystawić kolejne tace nie sposób było.
„A po nocy przychodzi dzień i po burzy spokój…” i tu też tak było i można było uporządkować wydarzenie i po pochłonięciu 250 pierogów, na główny stół, niczym tort, podany został przepyszny jabłecznik przygotowany przez Gabrysię i odczytane życzenia od Klaudii, która to tak pięknie nam pomagała na 14 Inowrocławskim Konkursie Modelarskim. A Krzysiek Kuniec przekazał nam życzenia i wręczył przepiękną bombkę od Klubu „ISKRA” z Osielska.
Przewidziane atrakcje w postaci rozgrywek w cymbergaja i zawodów w tańcu na rurze nie doszły do skutku, z powodu powszechnego zaabsorbowania się rozmowami o rzeczach ważnych, najważniejszych i tych pozostałych, szkoda było zmieniać to co dobre.
W późnych godzinach wieczornych powoli zaczęło się robić luźniej, pojedynczy uczestnicy nas opuszczali, a kiedy bydgoska załoga zniknęła zrobiło się jeszcze bardziej pusto i to jest ta chwila, kiedy zaczynają się nocne Polaków rozmowy, na które czekam cały rok i trwały niemal do 5:00 rano dnia następnego.
W imieniu ISMR dziękuję naszym Honorowym Gościom za przybycie. Mam nadzieję, że miło spędziliście czas.
Wasz Sklepowy i Jarek, Piotrek, Adam, Bartek, Marcel, Kryspin, Adam, GEM, Boguś, Artur, Jacek, Andrzej, Mikołaj, Krzysiek.
Share this content:
Opublikuj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.